makijaż,

Serum do rzęs Eveline Argan Oil SOS Lash Booster - to dobry wybór :p

13:07 Unknown 10 Comments


Ostatnio zwrócił moją uwagę fakt, że to serum ma bardzo niską ocenę na wizażu. Ja używam go od roku i moim zdaniem ta ocena jest całkowicie niesprawiedliwa. Dlaczego? Przekonajcie się!

Jedyną rzeczą, do której w tym wypadku mogę się przyczepić jest nazwa - serum. Słowo to kojarzy Nam się z czymś co nakładamy na noc i powinno mieć właściwości odżywcze. Jakieś tam na pewno ma, gdyż ja zauważyłam po nim poprawę kondycji rzęs, jednak osobiście używam go inaczej niż zaleca producent - jako bazę pod tusz. I tu zaczyna się magia. Serum ma białą, lekką konsystencję. Nałożone pod tusz sprawia, że rzęsy wyglądają na dłuższe, gęstsze oraz idealnie rozdzielone. Nadaje się pod każdy tusz. Trzeba tylko popracować nad tym, aby nakładać na niego maskarę naprawdę od razu po nałożeniu serum. Później, gdy serum już trochę przyschnie, tusz nakłada się dość opornie i zostawia grudki (a nie o to Nam przecież chodzi). 

Moim zdaniem ta wersja jest dużo lepsza od wysoko na wizażu ocenianej tej:


Ta co prawda coś tam poprawiała jako baza pod tusz, ale na pewno nie tak spektakularnie jak Argan Oil. 

Zaznaczam jednak, że jeśli chodzi o właściwości odżywcze, pielęgnacyjne, zagęszczenie rzęs, ich wydłużenie lub pogrubienie to absolutnie to serum w tej roli nie działa. Na dobrą sprawę moim zdaniem ani jedno ani drugie. Jedyne co oba robią to wspomagają tusz do rzęs. W tej roli sprawują się idealnie (moim zdaniem to czarno - złote lepiej) i właśnie dlatego je polecam!


Jakie są Wasze doświadczenia z tymi produktami? 





10 komentarze: